LKS Jasiołka Jaśliska - strona nieoficjalna

W niedzielę 18 września 2016 roku o godzinie 13:00 na stadionie w Jaśliskach "Jasiołka Inwentech Jaśliska" rozegrała mecz ósmej kolejki rozgrywek o mistrzostwo A-klasy grupy II.

Przeciwnikiem naszej drużyny był "LKS Czeluśnica" zajmujący przed tym meczem 10 lokatę w tabeli.

Starcie "Jasiołki" z "LKS Czeluśnica" zapowiadało się na niezwykle pasjonujące spotkanie, a późniejsze wydarzenia boiskowe w pełni potwierdziły te przewidywania.

Od początku meczu do ataku ruszyła "Jasiołka", która już w 1 minucie przeprowadziła akcję, po której groźnie zza pola karnego strzelał Rafał Puchalik, ale piłka przeleciała nieznacznie obok słupka bramki gości.

W 10 minucie nasza drużyna wyprowadziła szybki kontratak, po którym na mocne uderzenie z 20 metrów zdecydował się Rafał Puchalik, lecz tym razem futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki rywali.

Po chwili "Jasiołka" wywalczyła rzut rożny, do futbolówki ustawionej w narożniku boiska podszedł Fabian Farbaniec i ostro wrzucił ją na głowę Jerzyka Biłasa, który przestrzelił z kilku metrów posyłając piłkę nad poprzeczką.

Goście odpowiedzieli kontrą z 21 minuty, po której jeden z ich zawodników oddał groźny strzał głową z 7 metrów, po którym jednak piłka odbiła się od Darka Kosiora i wyszła na róg.

W 28 minucie nasza drużyna wyprowadziła szybki kontratak, po którym Rafał Puchalik był bliski zdobycia gola, lecz po jego ładnym uderzeniu z 8 metrów i lekkim rykoszecie bramkarz przyjezdnych zdołał sparować piłkę na słupek po odbiciu, od którego wyszła ona na rzut rożny.

Po 120 sekundach po kolejnej składnej akcji "Jasiołki" na piękny strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Rafał Puchalik, ale kapitalnie interweniujący Miłosz Biernacki wybił piłkę na róg.

W 33 minucie szczęścia uderzeniem z 20 metrów próbował Fabian Farbaniec, lecz dobrze dysponowany bramkarz rywali nie dał się zaskoczyć.

Po chwili nasza drużyna wyprowadziła kontrę, po której na ładny, techniczny strzał z 18 metrów zdecydował się Rafał Madej, lecz bramkarz "Czeluśnicy" zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.

W 37 minucie goście przeprowadzili akcję, po której jeden z ich napastników ograł Mariusza Michalskiego i uderzeniem z 5 metrów z ostrego kąta po rękach Huberta Patlewicza dał swojej drużynie prowadzenie.

Po 60 sekundach szczęścia strzałem zza linii pola karnego próbował Rafał Madej, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki rywali.

W 40 minucie "Jasiołka" wyprowadziła szybki kontratak, po którym Jerzyk Biłas po uderzeniu z 5 metrów posłał piłkę nad poprzeczką bramki gości.

Po 120 sekundach nasza drużyna wywalczyła rzut wolny, do futbolówki ustawionej obok narożnika pola karnego podszedł Fabian Farbaniec, lecz po jego mocnym strzale lewą nogą piłka poszybowała nad bramką.

W 44 minucie "Jasiołka" wyprowadziła kontrę, po której w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali znalazł się Rafał Puchalik, ale po jego nieudanej próbie lobu Miłosz Biernacki złapał piłkę.

Po chwili goście przeprowadzili jeszcze akcję, po której jeden z ich zawodników zdecydował się na groźne uderzenie z pola karnego, lecz dobrze interweniujący Hubert Patlewicz nie dał się zaskoczyć i wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Drugą część gry lepiej rozpoczęli zawodnicy z Czeluśnicy, którzy w 53 minucie wyprowadzili szybką kontrę, po której jeden z napastników rywali oddał ładny strzał głową z 5 metrów, ale nasz bramkarz zdołał złapać piłkę.

W 65 minucie nasza drużyna przeprowadziła akcję, po której Rafał Puchalik zagrał piłkę przed pole karne do wbiegającego Rafała Madeja, a nasz młody skrzydłowy precyzyjnym lobem z 18 metrów pokonał bramkarza przyjezdnych dając nam remis.

Goście odpowiedzieli po kilku minutach kontrą, po której jeden z ich zawodników próbował szczęścia uderzeniem zza pola karnego, lecz futbolówka poszybowała obok naszej bramki.

W 73 minucie po stracie Sławka Farbańca zawodnicy "Czeluśnicy" przeprowadzili kontratak, po którym jeden z rywali w sytuacji sam na sam precyzyjnym płaskim strzałem od słupka pokonał Huberta Patlewicza dając swojej drużynie ponowne prowadzenie.

Po chwili nasza drużyna wywalczyła rzut wolny, do futbolówki ustawionej około 27 metrów od bramki podszedł Rafał Puchalik, ale po jego mocnym uderzeniu dobrą interwencją popisał się golkiper gości.

W 78 minucie "Jasiołka" wyprowadziła kontrę, po której na zaskakujący strzał z dystansu zdecydował się aktywny tego dnia Rafał Madej, lecz piłka poszybowała nieznacznie obok słupka bramki rywali.

Po chwili nasza drużyna wywalczyła rzut rożny, do futbolówki ustawionej w narożniku boiska podszedł Fabian Farbaniec i dokładnie wrzucił ją na głowę Sławka Farbańca, który mocnym uderzeniem posłał piłkę minimalnie obok słupka bramki przyjezdnych.

W 86 minucie zaciekle atakująca "Jasiołka" dopięła swego i doprowadziła do wyrównania, po szybkim kontrataku Rafał Puchalik ograł kilku rywali i idealnie wyłożył piłkę Łukaszowi Pawlikowi, a nasz nowy skrzydłowy plasowanym strzałem z 7 metrów zdobył drugiego gola dla naszej ekipy.

Goście odpowiedzieli po 120 sekundach akcją, po której jeden z ich zawodników próbował szczęścia uderzeniem zza pola karnego, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką naszej bramki.

W 90 minucie nasza drużyna wyprowadziła szybką kontrę, po której Rafał Puchalik przedryblował trzech rywali i zagrał do Sławka Bogacza, który z kilku metrów umieścił piłkę w siatce gości, jednak bramka słusznie nie została uznana, gdyż nasz napastnik był na "spalonym".

Po chwili po kolejnej składnej akcji "Jasiołki" mocno zza pola karnego uderzył Rafał Puchalik, lecz futbolówka poszybowała minimalnie obok słupka bramki przyjezdnych.

W doliczonym czasie gry zawodnicy z Czeluśnicy wyprowadzili jeszcze kontratak, po którym jeden z rywali wbiegł w pole karne i oddał groźny strzał z ostrego kąta, w rezultacie którego piłka trafiła w boczną siatkę naszej bramki i wynik spotkania nie uległ już zmianie.

"Jasiołka" zremisowała mecz, w którym przeważała na boisku i z gry była drużyną lepszą, jednak w piłce o wygranej decydują zdobyte bramki, a nie wrażenia artystyczne.

O utracie przez nas punktów zdecydowały proste błędy w obronie, oraz słaba skuteczność w licznych sytuacjach podbramkowych.

Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach poprawimy zarówno grę w defensywie, jak i skuteczność w ataku, co pozwoli nam wygrywać i zdobywać niezwykle ważne punkty.

Na miano zawodnika meczu zasłużył Rafał Madej, który rozegrał bardzo dobre zawody.

Widzów około 170, w tym 20 z Czeluśnicy.

Skład: Hubert Patlewicz - Mariusz Michalski, Jerzy Biłas, Sławomir Farbaniec, Dariusz Kosior, (65' Sławomir Bogacz) - Rafał Madej, Jacek Kostycz, Łukasz Świnicki, (72' Paweł Kurasz), Dominik Hryniak, (50' Łukasz Pawlik) - Rafał Puchalik, Fabian Farbaniec.

Autor: Jarni Jasiołka

• Komentarzy [1]
• czytano: [486]
• DO