|
|||
dzisiaj: 46, wczoraj: 47
ogółem: 1 287 191
statystyki szczegółowe
Victoria Kobylany 0-2 Jasiołka INWENTECH Jaśliska
Skład: Jarosław Gac - Konrad Farbaniec, (75' Patryk Dobrowolski), Jerzy Biłas, Sławomir Farbaniec, Fabian Farbaniec - Marcin Łątka, (33' Michał Kiernisz), Rafał Madej, Łukasz Świnicki, Damian Kurdyła, (86' Konrad Wołtosz) - Rafał Puchalik, Dominik Hryniak, (77' Grzegorz Zajchowski).
W Wielką Sobotę 15 kwietnia 2017 roku o godzinie 12:00 na stadionie w Kobylanach "Jasiołka Inwentech Jaśliska" rozegrała mecz 21 kolejki rozgrywek o mistrzostwo A-klasy grupy II.
Przeciwnikiem naszej drużyny była miejscowa "Victoria Kobylany", której ulegliśmy w rundzie jesiennej na własnym boisku 1-3.
Starcie "Jasiołki" z "Victorią" zapowiadało się na ciężki i niezwykle emocjonujący pojedynek, a późniejsze wydarzenia boiskowe potwierdziły te przewidywania.
Mecz lepiej rozpoczęła "Jasiołka", która już w 4 minucie wywalczyła rzut rożny, do futbolówki ustawionej w narożniku boiska podszedł Łukasz Świnicki i precyzyjnie wrzucił ją do zamykającego akcję Jurka Biłasa, który uciekł defensywie gospodarzy i ładnym uderzeniem głową posłał piłkę w górny róg bramki, lecz kapitalnie interweniujący bramkarz rywali zdołał przerzucić futbolówkę nad poprzeczką, po chwili po kolejnym rzucie rożnym i dośrodkowaniu Fabiana Farbańca groźny strzał oddał Rafał Madej, ale piłka przeleciała nieznacznie obok słupka bramki miejscowych.
W 9 minucie nasza drużyna przeprowadziła akcję, po której na mocne uderzenie z pola karnego zdecydował się Marcin Łątka interweniujący golkiper gospodarzy wypuścił piłkę z rąk, do której ponownie dopadł Marcin Łątka, ale po jego nieczystym strzale futbolówka opuściła boisko.
Po chwili "Victoria" odpowiedziała kontrą, po której jeden z rywali groźnie uderzył z 20 metrów, lecz dobrze ustawiony Jarek Gac nie dał się zaskoczyć.
W 25 minucie "Jasiołka" wyprowadziła szybki kontratak, po którym Damian Kurdyła zagrał do wybiegającego na pozycję Rafała Puchalika, który był faulowany w polu karnym i sędzia Podgórski wskazał na "wapno", do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany i pewnym, płaskim strzałem w prawy róg bramki dał nam zasłużone prowadzenie.
Po kilku minutach gospodarze przeprowadzili akcję, po której jeden z ich zawodników próbował szczęścia uderzeniem zza linii pola karnego, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.
W 32 minucie rywale wywalczyli rzut rożny, po którym jeden z zawodników Kobylan oddał kapitalny strzał przewrotką, lecz zmierzającą do siatki futbolówkę tylko w sobie wiadomy sposób wybił nogą ofiarnie interweniujący na linii Marcin Łątka.
Po 60 sekundach znów było gorąco w naszym polu karnym, gdy po szybkim kontrataku gospodarzy jeden z rywali groźnie uderzył z około 14 metrów w krótki róg naszej bramki, ale Jarek Gac pewnie złapał piłkę.
W 35 minucie po kolejnej składnej akcji drużyny z Kobylan jeden z miejscowych zawodników zdecydował się na silny strzał z narożnika pola karnego, lecz nasz bramkarz popisał się skuteczną interwencją.
Nasza drużyna odpowiedziała po 120 sekundach szybką kontrą, po której Dominik Hryniak wbiegł w pole karne i groźnie uderzył z kilkunastu metrów, ale instynktownie interweniujący golkiper rywali zdołał odbić futbolówkę.
Chwilę później gospodarze przeprowadzili akcję, po której jeden z rywali ostro dośrodkował w nasze pole karne, a interweniujący Sławek Farbaniec wybił piłkę posyłając ją blisko słupka naszej bramki i wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Drugą część gry nieco lepiej rozpoczęła "Victoria Kobylany", która w 48 minucie wyprowadziła szybką kontrę, po której jeden z zawodników gospodarzy oddał ładny strzał z pola karnego, ale piłka nieznacznie minęła długi słupek naszej bramki.
W 58 minucie nasza drużyna wywalczyła rzut rożny, do futbolówki ustawionej w narożniku boiska podszedł Łukasz Świnicki i ostro dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę głową zgrał Jurek Biłas, następnie dopadł do niej Konrad Farbaniec i mocno uderzył lewą nogą pod poprzeczkę, lecz znakomicie interweniujący bramkarz rywali zdołał przerzucić futbolówkę nad poprzeczką własnej bramki.
Po kilku minutach po kolejnej akcji "Jasiołki" na strzał z dystansu zdecydował się ponownie Konrad Farbaniec, ale tym razem piłka poszybowała nad bramką Kobylan.
W 81 minucie nasza drużyna wyprowadziła zabójczą kontrę, po której Fabian Farbaniec obsłużył świetnym, otwierającym podaniem Rafała Puchalika, który wbiegł w pole karne i precyzyjnym uderzeniem z 8 metrów z ostrego kąta w długi róg zdobył drugą bramkę dla naszej ekipy.
Po chwili gospodarze przeprowadzili akcję, po której jeden z ich zawodników oddał ładny strzał z 15 metrów z woleja, ale piłka poszybowała nad poprzeczką naszej bramki.
"Jasiołka" odpowiedziała kontrą z 89 minuty, po której Patryk Dobrowolski przedryblował dwóch rywali i uderzył zza pola karnego, lecz bramkarz miejscowych nie dał się zaskoczyć.
Po chwili gospodarze wywalczyli jeszcze rzut wolny, do futbolówki ustawionej 20 metrów od bramki podszedł jeden z ich zawodników i oddał silny strzał, po którym Jarek Gac złapał piłkę i rezultat spotkania nie uległ już zmianie.
"Jasiołka" odniosła cenne zwycięstwo w meczu z niżej notowanym, ale groźnym rywalem, który mimo gry w dziesięciu od 30 minuty pojedynku, zwłaszcza w drugiej odsłonie spotkania sprawił nam dużo problemów.
Nasza drużyna grała solidnie w defensywie i nieco nieskutecznie w ataku, lecz mimo słabszej drugiej części gry nasi zawodnicy wywalczyli na trudnym terenie kolejny komplet punktów.
Na wyróżnienie w naszej drużynie zasłużyli Jurek Biłas i Rafał Puchalik, którzy rozegrali bardzo dobre zawody.
Autor: Jarni Jasiołka
Brak aktywnych ankiet. |
B-klasa » Krosno IV | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 1 | |||||||||||||||
|
Mecze sparingowe |