LKS Jasiołka Jaśliska - strona nieoficjalna

Starcie "Jasiołki" z "Sobniowem" zapowiadało się na niezwykle ciężki i trzymający w napięciu pojedynek, lecz początkowo wydarzenia boiskowe nie potwierdzały tych przewidywań.

Mecz znakomicie rozpoczęła "Jasiołka", która od pierwszych sekund gry ruszyła do zdecydowanych ataków i już w 5 minucie przeprowadziła akcję, po której po długim wybiciu Jacek Kostycz wygrał walkę o górną piłkę, a następnie wykorzystał zawahanie bramkarza i defensywy gości i mocnym uderzeniem z półwoleja z 6 metrów umieścił piłkę w siatce dając nam szybkie prowadzenie.

Po 120 sekundach było już 2-0 dla naszej drużyny, Łukasz Świnicki dobrze dośrodkował z rzutu rożnego do Wojtka Patlewicza, który głową zgrał piłkę do Rafała Puchalika, a nasz napastnik uprzedził golkipera rywali i pewnym strzałem głową podwyższył nasze prowadzenie.

Goście odpowiedzieli w 10 minucie rzutem rożnym, po którym jeden z ich zawodników uciekł naszym defensorom i groźnie uderzył z 5 metrów, ale interweniujący na linii Darek Kosior zdołał wybić piłkę zmierzającą do bramki.

W 14 minucie "Jasiołka" wyprowadziła szybką kontrę, po której Dominik Hryniak zagrał w tempo do rozpędzonego Rafała Puchalika, który minął jednego z rywali i oddał ładny strzał z około 14 metrów, lecz bramkarz przyjezdnych popisał się skuteczną interwencją.

Po 120 sekundach po złym wybiciu jednego z zawodników z Jasła na natychmiastowe uderzenie z 23 metrów zdecydował się Łukasz Świnicki, ale futbolówka poszybowała nieznacznie nad poprzeczką bramki rywali.

W 21 minucie Konrad Farbaniec świetnie wrzucił piłkę z autu do niekrytego w polu karnym Rafała Madeja, ale nasz pomocnik zmarnował swoją szansę strzelając z 6 metrów wysoko nad poprzeczką bramki gości.

Po chwili po kolejnym znakomitym wrzucie z autu wykonanym przez Konrada Farbańca groźnie głową uderzył Sławek Farbaniec, lecz futbolówka przeleciała obok słupka bramki rywali.

W 33 minucie goście wyprowadzili szybki kontratak, po którym jeden z ich zawodników oddał mocny strzał z narożnika pola karnego, ale świetnie interweniujący Jarek Gac zdołał wybić piłkę na róg.

Po 120 sekundach "Jasiołka" przeprowadziła akcję, po której na ładne uderzenie z 22 metrów zdecydował się Wojtek Patlewicz, lecz futbolówka odbiła się od słupka bramki rywali i opuściła boisko.

W 40 minucie po ładnie rozegranym kontrataku naszej drużyny silny strzał z półwoleja z 10 metrów oddał Jacek Kostycz, ale kapitalnie interweniujący bramkarz przyjezdnych zdołał odbić piłkę.

Po 120 sekundach nasi zawodnicy wyprowadzili szybką kontrę, po której turz przed polem karnym faulowany był Rafał Puchalik, do futbolówki ustawionej 18 metrów od bramki podeszli Rafał Madej i Rafał Puchalik, po krótkiej naradzie ładnym uderzeniem popisał się Rafał Madej, lecz piłka nieznacznie minęła górny róg bramki Sobniowa i wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Drugą część gry od mocnego akcentu rozpoczęła "Jasiołka", która już w 47 minucie przeprowadziła akcję, po której wywalczyła rzut wolny, do futbolówki ustawionej około 30 metrów od bramki podszedł Rafał Puchalik i oddał bardzo silny strzał, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole, przy tej sytuacji ucierpiał golkiper rywali, który podczas interwencji wpadł na słupek i potrzebował pomocy obsługi medycznej.

Goście odpowiedzieli w 52 minucie akcją, po której jeden z rywali ograł Darka Kosiora i ostro dośrodkował w pole karne, mocno wrzucona piłka przeszła po rękach interweniującego Jarka Gaca, a wbiegający napastnik Sobniowa głową umieścił ją w siatce zdobywając kontaktowego gola dla swojej ekipy.

Po 120 sekundach znów było gorąco pod bramką "Jasiołki", ale po szybkim kontrataku i uderzeniu jednego z rywali zza pola karnego nasz bramkarz popisał się skuteczną interwencją.

W 61 minucie nasza drużyna przeprowadziła akcję, po której na mocny strzał z 16 metrów zdecydował się Łukasz Świnicki, lecz futbolówka poszybowała nad poprzeczką.

Po chwili "Jasiołka" wyprowadziła szybką kontrę, po której Rafał Puchalik pięknie uderzył lewą nogą z około 25 metrów, ale świetnie interweniujący bramkarz rywali zdołał wybić piłkę na róg.

W 71 minucie po kolejnej składnie rozegranej akcji naszej drużyny znakomitą okazję w polu karnym miał Dominik Hryniak, ale po jego strzale z 10 metrów futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką bramki gości.

W 77 minucie po szybkim kontrataku "Jasiołki" ładnym uderzeniem z 18 metrów popisał się Łukasz Świnicki, lecz piłka przeleciała minimalnie nad bramką rywali.

Goście odpowiedzieli w 84 minucie akcją, po której jeden z ich zawodników oddał mocny strzał z około 30 metrów, ale Jarek Gac pewnie złapał piłkę i rezultat spotkania nie uległ już zmianie.

"Jasiołka" odniosła trzecie kolejne zwycięstwo po meczu, w którym w pierwszej odsłonie nasza drużyna grała pewnie w defensywie, oraz kreatywnie i szybko w ataku, co pozwoliło nam zdobyć dwie bramki i całkowicie kontrolować wydarzenia na boisku.

Natomiast w drugiej części spotkania po stracie bramki do naszej gry wkradła się nerwowość, a dodatkowo zawodziła skuteczność, dlatego rywale do ostatnich chwil walczyli o uratowanie punktu na naszym boisku, jednak dzięki ambitnej postawie naszych graczy "Jasiołka" nie dała sobie wyrwać zwycięstwa.

Na miano zawodnika meczu zasłużyli Jacek Kostycz i Konrad Farbaniec, którzy rozegrali bardzo dobre zawody.

Autor: Jarni Jasiołka

• Komentarzy [0]
• czytano: [414]
• DO