|
|||
dzisiaj: 217, wczoraj: 1083
ogółem: 1 291 135
statystyki szczegółowe
LKS Czeluśnica 2:0 Jasiołka INWENTECH Jaśliska
Skład: Farbaniec Adrian - Michał Kiernisz, Sławomir Farbaniec, Sebastian Pondo, Dariusz Kosior - Sebastian Kostycz (60' Patryk Dobrowolski), Rafał Madej, Kurdyła Damian (82' Konrad Wołtosz), Dominik Hryniak, Fabian Farbaniec - Rafał Puchalik
W niedzielę 7 maja 2017 roku o godzinie 16:30 na stadionie w Czeluśnicy "Jasiołka Inwentech Jaśliska" rozegrała mecz 25 kolejki rozgrywek o mistrzostwo A-klasy grupy II.
Przeciwnikiem naszej drużyny był miejscowy "LKS Czeluśnica", zajmujący przed tym spotkaniem szóstą lokatę w tabeli z dorobkiem 35 zdobytych punktów.
Gospodarze na własnym boisku bardzo dobrze punktują, więc starcie "Jasiołki" z "LKS Czeluśnica" zapowiadało się na niezwykle ciężki pojedynek, a jak się później okazało wydarzenia boiskowe potwierdziły te przewidywania.
Mecz lepiej rozpoczęli zawodnicy z Czeluśnicy, którzy od pierwszych sekund gry agresywnie ruszyli na naszą drużynę i osiągnęli na boisku przewagę optyczną, lecz początkowo niewiele z niej wynikało.
W 14 minucie gospodarze przeprowadzili akcję, po której jeden z ich zawodników oddał groźny strzał zza pola karnego, ale futbolówka przeleciała obok słupka naszej bramki.
Po 120 sekundach drużyna z Czeluśnicy wyprowadziła szybką kontrę, po której jeden z rywali zdecydował się na ładne uderzenie z 15 metrów, lecz powracający do naszej bramki Adrian Farbaniec popisał się świetną interwencją i wybił piłkę na róg.
Po chwili po kolejnej składnej akcji gospodarzy jeden z miejscowych zawodników próbował zaskoczyć naszego bramkarza mocnym strzałem zza linii pola karnego, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką.
W 22 minucie Czeluśnica wyprowadziła szybki kontratak, po którym po błędzie Michała Kiernisza napastnik rywali otrzymał piłkę 5 metrów od naszej bramki, lecz zmarnował doskonałą okazję posyłając futbolówkę obok słupka.
Kilka minut później gospodarze rozegrali akcję, po której jeden z ich zawodników zdecydował się na groźne uderzenie z dystansu, ale mimo lekkiego rykoszetu od jednego z naszych zawodników Adrian Farbaniec pewnie złapał piłkę.
W 34 minucie drużyna z Czeluśnicy wyprowadziła szybką kontrę, po której jeden z miejscowych napastników wpadł w nasze pole karne i w sytuacji sam na sam oddał strzał z 11 metrów, po którym futbolówka przeleciała obok słupka naszej bramki.
Chwilę później po kolejnej akcji gospodarzy jeden z rywali przedarł się w nasze pole karne i w dogodnej sytuacji mocno uderzył z około 14 metrów, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
W 38 minucie Czeluśnica wyprowadziła szybki kontratak, po którym jeden z miejscowych zawodników zdecydował się na ładny, plasowany strzał z 20 metrów, lecz kapitalnie interweniujący Adrian Farbaniec zdołał wybić piłkę na róg.
Po 120 sekundach napór gospodarzy dał im wreszczie zasłużone prowadzenie, jeden z rywali ostro dośrodkował z rzutu rożnego, Sławek Farbaniec przegrał walkę o górną piłkę, która po zamieszaniu trafiła do napastnika Czeluśnicy, który mocnym strzałem z woleja z kilku metrów posłał ją do siatki między nogami naszego bramkarza.
W 43 minucie drużyna z Czeluśnicy wywalczyła rzut wolny, do futbolówki ustawionej około 22 metrów od bramki podszedł jeden z rywali i mocno uderzył w lewy górny róg naszej bramki, kapitalnie interweniujący Adrian Farbaniec sparował piłkę na poprzeczkę, następnie do odbitej futbolówki dopadł najlepszy strzelec gospodarzy Tomasz Augustyn i skuteczną dobitką z bliskiej odległości dał swojej ekipie drugiego gola.
Po 120 sekundach fatalnie grająca tego dnia "Jasiołka" przeprowadziła akcję, po której na uderzenie z około 20 metrów zdecydował się Michał Kiernisz, ale piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Czeluśnicy, należy zaznaczyć, że był to jedyny strzał naszej drużyny oddany na bramkę rywali w pierwszej połowie spotkania.
Drugą część gry nieco lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 46 minucie wyprowadzili kontrę, po której jeden z miejscowych zawodników znalazł się w sytuacji sam na sam z Adrianem Farbańcem, który szybkim wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo pod naszą bramką.
W 57 minucie Czeluśnica wywalczyła rzut wolny, do futbolówki ustawionej około 35 metrów od bramki podszedł jeden z rywali, ale po jego mocnym uderzeniu piłka poszybowała nad poprzeczką naszej bramki.
Kilka minut później gospodarze rozegrali składną akcję, po której jeden z ich zawodników dynamicznie wbiegł w nasze pole karne i w dobrej sytuacji zdecydował się na groźny strzał z 10 metrów, po którym futbolówka nieznacznie minęła słupek bramki Adriana Farbańca.
W 65 minucie "Jasiołka" odpowiedziała szybką kontrą, po której mocno zza pola karnego uderzył Rafał Puchalik, ale piłka przeleciała obok słupka bramki rywali.
W 88 minucie nasza drużyna wywalczyła rzut wolny, do futbolówki ustawionej 25 metrów od bramki podszedł Rafał Puchalik, lecz po jego strzale piłka minęła słupek bramki Czeluśnicy.
Po 120 sekundach gospodarze odpowiedzieli szybką kontrą, po której jeden z ich zawodników zdecydował się na mocne uderzenie zza linii pola karnego, ale futbolówka poszybowała obok bramki i wynik spotkania nie uległ już zmianie.
"Jasiołka" poniosła trzecią kolejną porażkę w meczu, w którym zwłaszcza w pierwszej odsłonie nasi zawodnicy prezentowali się bardzo słabo, po przerwie nasza gra wyglądała nieco lepiej, ale gospodarze byli w tym spotkaniu drużyną zdecydowanie lepszą i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
Na wyróżnienie w naszej drużynie po tym meczu zasłużył Adrian Farbaniec, który rozegrał bardzo dobre zawody i popisał się kilkoma świetnymi interwencjami.
Autor: Jarni Jasiołka
RYMOWANE MANKAMENTY
Jerzyk tyra u Helmuta ,
a w Jaśliskach wielka smuta .
Rafcio znów nie zrobił "wzwodu"
trzeci raz na zero z przodu .
Wojtek mało się udziela ,
bo pracuje co niedziela .
Rumun Jasiołce pomóc mógłby ,
ale marzy o grze w rugby .
Diabeł jak tylko może ,
zawsze drużynie pomoże .
Kurasz na zespół się pogniewał ,
bo podobno ktoś się z niego naśmiewał .
Wszyscy trzymajmy mocno kciuki ,
za szybki powrót Gaca i Luki .
Oraz żeby NASI od najbliższej środy ,
strzelali bramki cudnej urody !
4FanJasiołki dość dobra rymowanka. :)
noi co mdalej
Juniorzy ostatnie 2 mecze wygrali 5 do 0 # Seniorzy idą w ich ślady?
"Iskra Iskrzynia" 2-8 "Jasiołka Jaśliska", bramki: 4x Emanuel Majdosz, 2x Artur Winnicki, Rafał Golański, oraz Bartosz Mnich. Kolejne efektowne zwycięstwo naszej młodej drużyny. Brawo!
RYMOWANE WALORY
Z Orłem - DŻONY ,
bronił jak natchniony .
KOSIOR - na swoje lata ,
w gałę nieźle harata .
KIERNISZ - w dużej mierze ,
sprawdza się na stoperze .
Czyściciel przedpola ,
taka NORKA - rola .
BENEK - potrafi tak piłkę wyłożyć ,
że wystarczy tylko głowę przyłożyć .
Debiut KOSTYCZA przeszedł bez echa ,
będzie w przyszłości z niego pociecha .
Gra LUKI i MADEJA - zapiera dech ,
dwóch takich jak innych trzech .
To nie moja broszka ,
ale dobrze że mamy - GROSZKA .
GREG - też do zwycięstwa przyłożył rękę ,
a HRYNIAK - położył na torcie wisienkę .
Były "wzwody" i gole , zatem ,
RAFAŁ PUCHALIK - Bieździedzy katem !
"Wisłoka Nowy Żmigród" 2-2 "Jasiołka Jaśliska", bramki: Rafał Puchalik, oraz Dominik Hryniak.
Brak aktywnych ankiet. |
B-klasa » Krosno IV | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 1 | |||||||||||||||
|
Mecze sparingowe |